Poznaj
naszą historię
Zielonogórska Palmiarnia cenna jest nie tylko dzięki unikatowej prezentacji egzotycznych roślin. Palmiarnia to przede wszystkim część historii miasta i zielonogórskiej tradycji. Park Winny, na którym jest zlokalizowana, sąsiaduje od strony południowej z zabytkowym zespołem przemysłowym dawnego zakładu włókienniczego ?Polska Wełna? (obecnie jest duże Centrum Handlowe.) Od strony południowo – wschodniej znajduje się zabytkowa zabudowa jednorodzinna z początku XX wieku. Od północnego wschodu otacza go teren usługowo-administracyjny oraz duży parking. Północne otoczenie to tereny usługowo-mieszkaniowe wraz ze starówką. Jednak to nie przypadek, że Palmiarnia powstała na Winnym Wzgórzu.
Historia winiarstwa na tych ziemiach rozpoczęła się podobno 860 lat temu. Tak przynajmniej twierdzili niemieccy kronikarze opisując, że pierwsze krzewy winorośli posadzono w okolicach Zielonej Góry ok. 1150 roku. Nie ma na to żadnych dokumentów. Jedynie tradycja i? szumne obchody 700 i 750-lecia organizowane w 1850 r. i 1900 r. W XIX wieku winnice otaczały miasto ze wszystkich stron. Praktycznie były wszędzie. To było duże centrum winiarskie z dziesiątkami małych winiarni i z kilkoma dużymi firmami znanymi w całych Niemczech. Zielonogórscy winiarze na swoich plantacjach stawiali specjalne budynki ? tzw. domki winiarzy. Było ich ponad 700. Służyły do przechowywania zbiorów, beczek i narzędzi. Tylko nieliczne przetrwały do dzisiaj. Jednym z nich jest dom Gremplera postawiony na Winnym Wzgórzu w 1818 r. To wokół niego powstała Palmiarnia.
August Grempler, to postać znacząca w historii Zielonej Góry. W 1826 r., wraz z dwoma wspólnikami, założył pierwszą w Niemczech wytwórnię wina musującego. Początkowo produkowano je z jabłek, po kilku latach przechodząc na winogrona. Z biegiem lat wytwórnia Gremplera stała się największą winiarnią w mieście. I najbardziej znaną. W latach 20. XX wieku, firma zatrudniająca ok. 50 osób średnio produkowała ok. 250 tys. butelek szampana rocznie, by pod koniec lat 30. dojść do 800 tysięcy. Produkcję kontynuowano po 1945 r. do czasu, wyczerpania zgromadzonych przez Gremplera surowców.
Winiarnia zbankrutowała na przełomie XIX i XX wieku.
13 września 1945 r. winnicę na Winnym Wzgórzu objął Grzegorz Zarugiewicz, jedna z najważniejszych postaci powojennego, zielonogórskiego winiarstwa. Był instruktorem winiarstwa i w latach 1946 ? 1954 dyrektorem technicznym Lubuskiej Wytwórni Win (przedwojenna wytwórnia Gremplera). Odpowiadał za plantacje należące do wytwórni. Współtworzył Technikum sadowniczo-winiarskie w Zielonej Górze, gdzie prowadził praktyki zawodowe. Od 1993 r. uliczka przy Palmiarni nosi imię Grzegorza Zarugiewicza.
Obecna Palmiarnia to piąta już wersja budynku. Tyle razy zmieniał się reprezentacyjny zielonogórski lokal.
August Grempler pewnie nie myślał, że nieco ponad 140 lat później wokół domu na beczki i narzędzia winiarzy powstanie szklarnia z palmami. A tak się stało w 1961 r. Wcześniej dawny dom winiarski stał się własnością zakładu opiekującego się zielenią miejską. Zorganizowano w nim klub pracowników zakładów komunalnych. Spodobało się. Tak bardzo, że w styczniu 1961 r. przystąpiono do budowy niewielkiej szklarni na tyłach budynku. W przedsięwzięciu partycypowały wszystkie miejskie firmy komunalne. Nie była to jednak zwykła szklarnia, w której hoduje się nowalijki. Już wiadomo było, że powstanie nietypowy lokal. Pierwsza Palmiarnia była nieduża. Takiej samej szerokości jak stary murowany domek. Palmy też jeszcze były niewielkie. Jej powierzchnia sięgała ok. 220 mkw. Kawiarnia została uruchomiona 1 maja 1961 r.
Lokal od razu podbił serca zielonogórzan i przyjezdnych, z miejsca stając się najbardziej znanym obiektem w mieście.
Budynek wkrótce okazał się za mały. W 1964 r. zapadła decyzja o dobudowaniu skrzydła od strony ul. Podgórnej. Latem wzmocniono konstrukcję szklarni i poszerzono salę taneczną. Na jesieni dobudowano krytą szkłem konstrukcję o wymiarach 40 metrów na 12 z jedyną w mieście fontanną przy wejściu. Nowa sala była znacznie większa i wyższa od pierwszej szklarni, a ilość miejsc w kawiarni i restauracji wzrosła z 80 do 230.
Dwie sale wkrótce także okazały się niewystarczające. Zwłaszcza, że na niewielkim parkiecie tańczyć mogło niewiele par. Zapadła decyzje ? kolejna rozbudowa. Tym razem z drugiej strony najstarszej szklarni. Jesienią 1967 r. od strony ul. Lwowskiej zaczęto wznosić kolejną, stalową konstrukcję. Wiechę zawieszono na niej w połowie w połowie stycznia 1968 r. Robotnicy czekali tylko na poprawę pogody by zabrać się za szklenie ścian i sufitu.
Latem nowy fragment był gotowy. Około połowę prac wykonano w czynie społecznym. Goście mieli wreszcie do dyspozycji dużą salę taneczną oraz zaplecze gastronomiczne w dobudowanych pomieszczeniach kuchennych.
Ze względu na cenne rośliny nie można było zburzyć rozpadającej się konstrukcji i zamiast niej postawić nową. Nie było innego wyjścia – trzeba było obudować starą Palmiarnię nową konstrukcją. I tak dotychczasowy obiekt trwał nadal a na zewnątrz ustawiano słupy i dach.
Dopiero gdy nowa konstrukcja była już oszklona, można było zdemontować starą. Bez użycia ciężkiego sprzętu, bo dźwigi nie miały już dostępu do środka. Wszystkie prace rozbiórkowe wykonano ręczne. Pomagało przy tym wojsko z jednostki w Czerwieńsku. Powstała kawiarnia na 150 miejsc. Układ roślin i kolorystykę zaprojektował Witold Nowicki. Lokal był gotowy na winobranie w 1985 roku.
Po raz kolejny, głównie za sprawą daktylowca, którego fragment wyszedł poza dach, zdecydowano się rozbudować Palmiarnię w roku 2006. A w zasadzie nad starą halą zbudować nową. Jak przed 20 laty. Teraz pracy szły jednak szybciej, rośliny zabezpieczono foliami i dogrzewano je. Nowa Palmiarnia z wielkimi tarasami widokowymi była gotowa w czerwcu 2008 r.
To już zupełnie inny obiekt niż przed 50 laty. Główne wejście dobudowano od strony ulicy Zarugiewicza.
Na okrągłym placyku przy wejściu znajduje się imponująca fontanna wykonana z czarnego granitu, w formie pływającej kuli z wygrawerowaną mapą świata.
Nadal można tutaj dobrze zjeść, napić się, potańczyć (funkcjonuje ogólnie otwarta Restauracja i Kawiarnia) i podziwiać z góry okolicę. Obecnie znajduje się tu około 150 gatunków roślin, krzewów i drzew strefy równikowej i zwrotnikowej.
Zwiększono kubaturę obiektu, umożliwiając dalszy, swobodny wzrost roślinności. Poza tym zwiększono ilość miejsc konsumpcyjnych w restauracji, uruchomiona została kawiarnia, wprowadzono antresole, galerie, tarasy widokowe, zainstalowano nowe, znacznie większe od dotychczasowych akwarium, podświetlony wodospad, strumyk przepływający przez hol wejściowy.
W prawej części wykonano wodospad, który wytryska spod stropu sali konferencyjnej i opada kaskadami do misy w holu, przebijając się po drodze przez otwór w stropie piętra. Z misy wypływa strumień, który wijąc się w korycie pod schodami, przecina przejście do części restauracyjnej i dalej mijając hol wypływa na zewnątrz, gdzie przez wejściowy plac wpływa do fontanny.
W obecnej Palmiarni dodatkową atrakcją dla zwiedzających jest aż 7 akwariów z różnorodnymi rybami. Największą atrakcją jest akwarium, które mieści około 10 tysięcy litrów wody. To w nim pływają największe ryby takie jak: rekiny sumowate, jesiotr ostronosy, sum afrykański, lin, piranie, sum czerwonopłetwy i wiele innych.
Naprawdę warto to wszystko zobaczyć i chociaż przez chwilę poczuć się jak w tropiku.
Parametry techniczne Palmiarni po ostatniej modernizacji z 2008 roku:
Kubatura budynku: 23 530,80 m?
Powierzchnia użytkowa: 3 357,98 m?
Długość: 62,58 m
Szerokość: 43,80 m
Wysokość całkowita nad terenem: 20,48 m
W dolnej części Palmiarni znajduje się ciągle wzrastający daktylowiec kanaryjski, który według różnych źródeł jest najwyższą w Europie palmą kanaryjską rosnącą pod dachem. To między innymi z jej powodu zdecydowano się na ostatnią modernizację Palmiarni. Na pierwszym poziomie lokalu znajduje się galeria stanowiąca jednocześnie taras widokowy do wewnątrz i na zewnątrz Palmiarni. Wchodząc wyżej docieramy do kładki widokowej biegnącej środkiem przez całą długość Palmiarni. Pół piętra dalej umieszczono małą platformę widokową oraz pomieszczenie rekonwalescencji i nasadzania roślin. Goście mogą podziwiać panoramę miasta z najwyższej kładki umiejscowionej na wysokości około 20 metrów. Jeszcze wyżej, pod szklaną kopułą, znajduje się ostatni z tarasów widokowych, obiegający kopułę z trzech stron.